Wprowadzenie
Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu miało szczęście do fotografików – w ciągu blisko 60-letniej działalności pracowało dla niego wielu najlepszych i najbardziej cenionych w Polsce i Europie przedstawicieli sztuki fotograficznej. Zalicza się do nich Fryderyk Kremser, który choć był związany z Muzeum tylko przez jeden rok pod koniec lat 60. XX w., to pozostawił po sobie wartościowy i bogaty zbiór zdjęć dokumentujących krajobraz, zabytki i mieszkańców Śląska Opolskiego. Myśląc o wykorzystaniu tych zdjęć do stworzenia wystawy przybliżającej tamte czasy i pozwalającej spojrzeć na ówczesną rzeczywistość z dystansu pół wieku, siłą rzeczy nie mogliśmy się nie zainteresować archiwum fotograficznym, które Kremser zostawił w spadku swojej rodzinie. Dzięki wiedzy i zaangażowaniu Magdaleny Górniak-Bardzik – kustosz Muzeum Wsi Opolskiej, która od lat zajmuje się u nas „starymi fotografiami” – pomysł takiej wystawy zyskał przychylność Waldemara Kremsera (syna Fryderyka) i Joachima Sosnowskiego, u którego jest przechowywana część archiwum fotograficznego artysty.
Wystawa, do której przymierzaliśmy się już od kilku lat, nabrała więc bardzo realnych kształtów. Należało jeszcze „tylko” dopracować kilka szczegółów, przeprowadzić dokładną kwerendę zdjęć i negatywów, znaleźć partnerów (tu należą się ukłony dla Fundacji 2.8 i Związku Polskich Artystów Fotografików), no i przede wszystkim zdobyć fundusze na zorganizowanie ekspozycji, a to w naszym przypadku oznaczało konieczność przejścia przez proces oceny wniosków o dofinansowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z pozytywną notą, a także uzyskanie dodatkowych środków finansowych z budżetu województwa opolskiego. „Na papierze” wygląda to niewinnie i wydaje się proste, choć w rzeczywistości wymaga wiele zachodu i angażuje czas, środki i siły. Dzięki determinacji Magdaleny Górniak-Bardzik udało się nam jednak to wszystko przejść pomyślnie.
Efektem naszych starań jest wystawa pt.: Odkrywanie świata Fryderyka Kremsera. By człowiek wiedział, na co patrzy, i rozumiał, gdzie żyje…, a także katalog oraz cykl wydarzeń o charakterze edukacyjnym. Zapraszając wszystkich do skorzystania z oferty przygotowanej w tej wielorakiej formie, chciałbym zarazem zwrócić uwagę na tytuł wystawy, bo niesie on głębsze przesłanie adresowane do zwiedzających. Jego pierwszy człon jest czytelną zachętą do podjęcia próby spojrzenia oczami Fryderyka Kremsera na naturalne piękno rzeczywistości uchwyconej przez niego w obiektywie. Natomiast człon drugi można uznać za dewizę, którą się ten artysta kierował w swojej twórczości – każda sfotografowana przez niego rzecz, każde miejsce, każdy człowiek i każde zdarzenie musiało stanowić element śląskich realiów społeczno-kulturowych, budujących prawdę o Śląsku. Gdy ludzie oglądający dzieła opolskiego fotografika tę prawdę dostrzegą, to będą skłonni do głębokiej refleksji nad światem spraw i rzeczy widzianych w życiu codziennym, który z reguły rzadko się im kojarzy z przeżywaniem artystycznych wzruszeń i kulturowych spostrzeżeń, czyli tym, co dostarcza prezentowana tutaj wystawa w postaci stu starannie dobranych fotografii.
Zapraszam do ich obejrzenia i …
Jarosław Gałęza
dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu